
Dominika i Marcin Kozłowscy
Pod wiatr. 60 tysięcy kilometrów terenówką przez Afrykę
Dominika i Marcin Kozłowscy
Znani jako Grupa Wschodu. Autorzy wielu artykułów w prasie i serwisach podróżniczych. Podróżują od ponad 14 lat nissanem patrolem, poszukując miejsc rzadko uczęszczanych. Biwakują pośród natury. Mówią, że droga sama w sobie jest ich celem.
Eksplorowali głównie Azję, docierając m.in. do Zakaukazia, Azji Centralnej i Mongolii. W 2016 roku okrążyli jezioro Bajkał, latem pokonując za kierownicą patrola owiany złą sławą zimnik 110. Tym razem postanowili odwiedzić Afrykę. W ciągu 12 miesięcy przemierzyli 60 tysięcy kilometrów przez 46 krajów. Ruszyli z Bochni do Grecji, by nadać samochód statkiem do Egiptu i tam oficjalnie zacząć eksplorację. Przemierzyli kontynent z północy na południe, docierając do Przylądka Igielnego w Republice Południowej Afryki. Stamtąd zachodnim wybrzeżem przez Kongo i Nigerię dojechali do Maroka, by przez Gibraltar wrócić szczęśliwie do domu. Niedawno ukazała się ich książka „Pod wiatr. 60 tysięcy kilometrów przez Afrykę”.

Dominika i Marcin Kozłowscy
Pod wiatr. 60 tysięcy kilometrów terenówką przez Afrykę
Dominika i Marcin Kozłowscy
Znani jako Grupa Wschodu. Autorzy wielu artykułów w prasie i serwisach podróżniczych. Podróżują od ponad 14 lat nissanem patrolem, poszukując miejsc rzadko uczęszczanych. Biwakują pośród natury. Mówią, że droga sama w sobie jest ich celem.
Eksplorowali głównie Azję, docierając m.in. do Zakaukazia, Azji Centralnej i Mongolii. W 2016 roku okrążyli jezioro Bajkał, latem pokonując za kierownicą patrola owiany złą sławą zimnik 110. Tym razem postanowili odwiedzić Afrykę. W ciągu 12 miesięcy przemierzyli 60 tysięcy kilometrów przez 46 krajów. Ruszyli z Bochni do Grecji, by nadać samochód statkiem do Egiptu i tam oficjalnie zacząć eksplorację. Przemierzyli kontynent z północy na południe, docierając do Przylądka Igielnego w Republice Południowej Afryki. Stamtąd zachodnim wybrzeżem przez Kongo i Nigerię dojechali do Maroka, by przez Gibraltar wrócić szczęśliwie do domu. Niedawno ukazała się ich książka „Pod wiatr. 60 tysięcy kilometrów przez Afrykę”.