African Beats Festival

Alicja Rapsiewicz

Alicja Rapsiewicz

podróżniczka, blogerka, pilotka wycieczek, dyplomowana masażystka.

Obecnie zawodowo edytuje i montuje filmy, pisze teksty podróżnicze, prowadzi warsztaty i prezentacje o podróżowaniu. Opiekuje się turystami podczas wycieczek trampingowych po górskich szlakach Wysp Kanaryjskich i na południu Afryki. Od ponad roku prowadzi własny gabinet masażu.

Od kilkunastu lat zwiedza świat, bo lubi. Jej najdłuższa podróż trwała cztery lata, odwiedziła wtedy kraje Azji i Australię przemieszczając się pieszo, autostopem i jachtostopem. Z Tajlandii wróciła do Polski rowerem, co zajęło 1,5 roku.

Od 2009 roku współprowadzi blog podróżniczy Loswiaheros.pl.

W podróży nie lubi się spieszyć. Woli zostać dłużej w jednym miejscu, by je lepiej poznać, niż odhaczać kolejne „atrakcje” z listy. Z uwagą przygląda się codziennemu życiu mieszkańców i ich zwyczajom, stara się zrozumieć ich sposób patrzenia na świat. Z zaciekawieniem obserwuje i filmuje zwierzęta.

Ostatnio jej podróżnicze fascynacje powędrowały w stronę południowej części Afryki i już tam zostały. Szczególne miejsce w jej sercu zajmują kobiety „Akashinga” z Zimbabwe, które doświadczyły w życiu wiele przemocy, a dzięki swojej determinacji pracują dziś jako strażniczki i walczą z kłusownikami.

Data: Sobota, 10.08.2024
Godzina prezentacji: 18:00

AKASHINGA – wrażliwe twardzielki z Zimbabwe

Zimbabwe to kraj pięknej przyrody, o ciekawej historii, pełen serdecznych ludzi. Tutaj znajduje się jeden z cudów świata – majestatyczne Wodospady Wiktorii. Prawdziwym cudem jest też silna wiara mieszkańców w lepszą przyszłość, mimo trwającego kryzysu ekonomicznego.

Zimbabwe to dom dla wielu gatunków dzikich zwierząt. Będziemy podglądać życie żyraf, zebr, antylop, zobaczymy jak wygląda śniadanie w towarzystwie słoni i lwa. W zielonym buszu znajdziemy kolejny cud – obóz strażniczek Akashinga, które chronią dziką przyrodę i walczą z kłusownikami.

„Akashinga” w języku shona oznacza osobę odważną i zdeterminowaną. Te kobiety przezwyciężyły marginalizację, przemoc i traumę. Teraz potrafią ochronić siebie i przyrodę. Mieszkałam z nimi w obozie, obserwując ich pracę i ucząc się od nich. Dzięki nim zrozumiałam, czym jest prawdziwa odwaga i jak w tym szalonym świecie wierzyć, że wszystko będzie dobrze.

Ta opowieść powstała na podstawie doświadczeń z kilku podróży po Zimbabwe, które odbyłam w ciągu ostatnich pięciu lat.